Duchowe tchnienie

**Verse 1**
Zaczynam dziś dzień, Słupsk w moim sercu,
Pali się buch, oddech wisi w powietrzu,
Patrzę na świat, horyzont jest bliski,
Rodzę się w dźwiękach, jak Kaster na bicie.
Idę do przodu, w przestrzennej dżungli,
Ulice jak labirynt, w brudnych zakamarkach,
Podnoszę się z upadków, bo siła w sercu trwa,
Z każdym wersem wyrywam się z cienia 
Moje miasto, vibe, jak nigdy wcześniej,
Rodzina przy mnie , w tej podróży na szczęście. 
Obrońcy marzeń, w barwach niepodległych,  
Wspieramy nasz klub, to chwila jest wieczna,  
Gdy wchodzimy na murawę, czujemy tą moc,  
Kibice w ogniu, w sercach ta euforia,  
Legalizacja, w jedności jest siła,  
Wspólnie na stadionie, więc to nasza chwila!

**Verse 2**
Zajawka na muzykę, serce w rytm skacze,
Od podwórka do studia, każdy dzień to wyzwanie,
Echa przeszłości, koniec świeci w blasku,
Zainspirowany prawdą, pozdrawiam miasto,
Z Pomorza do gwiazd, marzenia nas prowadzą,
Siedem szejść, dwaście dla dobrych tu chwil,
W mieście i w rapie, nadal ten sam styl.
Kiedy słychać gwizdek, my wciąż na fali,  
Gryf Słupsk w sercu, w chmurach ganja się pali,  
Niech świat usłyszy, co chcemy osiągnąć,