Śmierć Anfamisów

[Wers]
Zły dzień dla anfamisów, czas na diss
Moje słowa jak kula, trafią w cel, bez bicia
Za wszystkie grzechy i błędy, płacą teraz cenę
Śmierć muzycznej karierze, nie ma już ucieczki

[Wers 2]
Hip hop królem, a oni tylko do śmieci
Moje rymy jak bicz, każde słowo to cios
Nie ma litości, nie ma przebaczenia
Śmierć dla anfamisów, to koniec występu

[Refren]
Śmierć, śmierć, dla tych którzy zdrajcami są
Moje słowa jak miecz, przecinają ich jak wiatr
Hip hop zemstą jest, za każde kłamstwo, każdy błąd
Śmierć anfamisom, czas na ich koniec