Songtext
Rap
Biorę ją na szczyt, ona w siódmym niebie Samolotowy tryb, musisz zejść na ziemię Oddzwonię do ciebie, jeśli będę chciał Kupię ci torebkę, najpierw buzi daj Ponad milion biżuterii, ochroniarz mi nie potrzebny Uzbrojony aż po zęby, jak wychodzę to podpięty Drip od głowy aż po pięty, insta DM seksoferty Hotel lobby, palę skręty, wjazd na bloki błyszczą felgi Dwie koleżanki lecą w ślinę jak lesby, nasty Proszek biały - Persil, czysty rock 'n' roll - Elvis Presley Ona porusza się sexy, jak z wybiegu modelki Jesteśmy po drugiej sesji, ja obmyślam już plan ucieczki Biorę ją na szczyt, ona w siódmym niebie Samolotowy tryb, musisz zejść na ziemię Oddzwonię do ciebie, jeśli będę chciał Kupię ci torebkę, najpierw buzi daj Mogę sypnąć coś nad talerzem, ale nie musisz tego brać Bawić się do rana codziennie, jakby do nas należał świat Pieprzyć się pod otwartym niebem, kiedy w furze opada dach Więc zapomnij o swoim ex, on nie może ci tego dać If you reach, I'ma dump Lot of niggas just be booty Lamborghini, not a hooptie Still throwin' at him if he whoopty (boh, boh) Shawty knowin' she a bop (bop) And I'm the type that want the mop (mop) Baby, I ain't even tryna fuck (nah) How the fuck I look takin' you to shop? (What?)