Letra
Kacper Narkoman
[Verse] Kacper znów na ulicy staje Widok pustych oczu w cieniu znika Pieniądze na jego marzenia Z kieszeni życia mu szybko uciekają [Verse 2] Jedno marzenie w głowie krąży Strzykawka w dłoni to jego zwrotka Uśmiech w lustrze dawno zgasł Kolejny dzień w bólach wzniosły [Chorus] Kacper krzyczy do nieba Rzućcie mu liny ratunku Jego dusza w mroku tonie Gdzie znaleźć można spokój [Verse 3] Ludzie mijają go bez słowa Ich wzrok jak szkło obojętności Miłość matki dawno zostawił Teraz jego dni to złudzeń mroczność [Chorus] Kacper krzyczy do nieba Rzućcie mu liny ratunku Jego dusza w mroku tonie Gdzie znaleźć można spokój [Bridge] W mrokach nocy słychać szum Dusze zdołowane razem szepczą Czy będzie jeszcze jedna szansa Wyjść z tego tunelu ciemności