222

222

rap

01:56

Letra

222

Na Złote Łany spadła kometa,
Nocą rozświetliła niebo jak ognisko,
Ludzie patrzyli, nie wierząc w cuda,
A potem nagle znikneło wszystko
Na raz, dwa, trzy (eee (aa)
CZarnuch to ty!
Na blokach dym (aaa eee y)
Mieszkanie same dają mi
Dzwoni po psy (yea)
Sąsiad nie otwieram drzwi
Na chacie trzy 
KUBA znowu smarzy kotley 3
Na raz dwa trzy
w szachasz arg tak jak ty
kotlety smarzysz mi 
ale nie masz czym 
Na Złote Łany spadła kometa,
Nocą rozświetliła niebo jak ognisko,
Ludzie patrzyli, nie wierząc w cuda,
A potem nagle znikneło wszystko
i to tyle z tym złote łany to dream