aimusic.one

[Verse]
Kamilo w wiosce, gdzie nikt nie chce być,
Wokół kuraki i bruzdy na polach.
Nazywali go szczurem, łasica w cień,
Cicho tak żył, bez żalu i złości.
[Verse]
Skolim w słuchawkach, jego świat w trakcie,
Rymy spływają, serce bije rytmem.
Marzył o miastach, co w głowie małe,
Wyjść poza miedzę, wznieść się ponad rynsztok.
[Chorus]
Kamilo, szczurze, rapu król,
Łakomił się w dźwiękach, jak grzyby po deszczu.
Kamilo, w sercu Skolim miał,
Nie znał granic, bo rytm mu serce tkał.
[Verse]
Krzakiem i strumykiem, biegł chłopak nasz,
Miał w sobie ogień, choć był prosty jak chleb.
Księżycem w nocy, gwiazdą na niebie,
Przełajowym beatem, bawił się w świetle.
[Verse]
Skolim w mroku, gdy spała wioska cała,
Kamilo na deski, jego flow szuka brzmień.
Odbił się echem, po nizinach dolin,
Cieniutki jak trawa, ale z pudłem mocnym.
[Chorus]
Kamilo, szczurze, rapu król,
Łakomił się w dźwiękach, jak grzyby po deszczu.
Kamilo, w sercu Skolim miał,
Nie znał granic, bo rytm mu serce tkał.