Letra
Lużny Ziut wbija
[Verse1] Luźny Ziutek dziś nawija, czeka nas niezapomniana chwila. Na parkiecie się rozwija, dla każdego na start leci żmija. [Chorus] Ziutek browar w ręku trzyma, ostra biba się zaczyna, Od nocy aż do rana, każdemu leci piana, Impreza się rozwija, stroboskopy oślepiają, Magiczny proszek, sypie się do ryja. [Verse2] Muzyka rypie po głośnikach, Szeroki uśmiech, blanty w pyskach, Przyjaciele obok, najlepsza impreza życia się zaczyna, Leci grubo każda chwila, Luźny Ziutek się wygina. [Chorus] Ziutek browar w ręku trzyma, ostra biba się zaczyna, Od nocy aż do rana, każdemu leci piana, Impreza się rozwija, stroboskopy oślepiają, Magiczny proszek, sypie się do ryja. [Verse3] Światła migają, wszyscy w transie, Faza dopiero się rozwija, Każdy tańczy, magiczny proszek do bani wbija, Wznosimy toast, za dzisiejszą noc, Niech ten balet, nigdy nie przemija. [Chorus] Ziutek browar w ręku trzyma, ostra biba się zaczyna, Od nocy aż do rana, każdemu leci piana, Impreza się rozwija, stroboskopy oślepiają, Magiczny proszek, sypie się do ryja. [Bridge] Kiedy kończy się noc, a dzień zaczyna, Dalej trzyma dopamina, ekscytacja nie mija, Luźny Ziutek, na parkiecie dupą wywija, Cały czas ten sam stan, ta historia nie ma końca,