Paroles
Ona
Słuchaj tej historii brat ... W domu znowu krzyki, nie mogę już spać Próbuję być silna, lecz trudno tak trwać Mały brat się boi, więc tulę go tak Jakby w moich rękach był bezpieczny świat Nie słuchają próśb Nie widzą naszych łez Chcę by skończył się Ten codzienny stres W kącie pokoju siedzimy we dwójkę Czekamy aż minie ta straszna awantura Szepczę mu bajki, by przestał się bać By choć na chwilę mógł spokojnie spać Może jutro będzie lepszy dzień Może wreszcie skończy się ten cień Czarek ściska mnie, daję mu swój świat By nie czuł się tak w jego wieku ja My kochamy Was, błagam, zacznijcie kochać nas!