aimusic.one

[Verse]
Joanna codziennie, w porannej sesji,
Obrabia mi pysia, jak mistrz kuchni w kuchni.
Uwielbia to bardzo, jak kot mleczne wargi,
Szybki z niej dynamo, żadnej nie ma wargi.
[Verse 2]
Przyjeżdża z uśmiechem, gdy zegar na zero,
Niczym ninja ukryty, atakuje bez ceregieli.
Poranna radość czai się w kącikach ust,
Czas na małe przyjemności, lustrem widziane boom.
[Chorus]
Codzienna akcja, Joanna daje show,
Energia szaleje, niczym MJ moonwalk.
Pis oraz obroty, niczym na karuzeli,
Każdy dzień wstajemy bardziej weseli.
[Verse 3]
Dzień w dzień rytuał, jak święta ceremonia,
Jej ruchy perfekcyjne, jak program na Sony.
Z prawdziwą pasją, oddana jak Wojtek z pasji,
Ona jest moim cudem, moją codzienną magią.
[Verse 4]
Poranki z Joasią, jak marzenie piękne,
Rytm codzienności, melodyjny jak skrzypce.
Czoło czołem, czułość w gestach objęcia,
Rola uśmiechu, trudna do przekreślenia.
[Chorus]
Codzienna akcja, Joanna daje show,
Energia szaleje, niczym MJ moonwalk.
Pis oraz obroty, niczym na karuzeli,
Każdy dzień wstajemy bardziej weseli.