toksyna

toksyna

rusian folk

02:46

Paroles

toksyna

Liczby nie kłamią
A ja nie tęsknie za nią
Chociaż w ogóle nie przeklina
To jej słowa tak mnie ranią, łooo
Najbardziej mnie dobija
Kiedy z jej ust wypływa
Toksyna pod tytułem
Ty nie możesz wypić piwa
Liczby nie kłamią
A ja nie tęsknie za nią
Chociaż w ogóle nie przeklina
To jej słowa tak mnie ranią, łooo
Najbardziej mnie dobija
Kiedy z jej ust wypływa
Toksyna pod tytułem
Ty nie możesz wypić piwa
Pamiętam skarbie gdy mi wpadłaś w oko
Z moją pamięcią jak narazie wszystko spoko
Pamiętam dobrze skarbie
I mówię to otwarcie
Że od tamtej chwili kurcze wciąż przeżywam traumę
Gdy Cię zobaczyłem
Diabeł podkusił mnie
Wziąłem na randkę
Tylko przy świetle świec
Dla mnie to fenomen
Pytam Boga o to co dzień
Czemu każdego ranka muszę budzić się przy Tobie
Nie wiem tego nie wiem
Po co łysemu grzebień
Takie prezenty dostaję wciąż od Ciebie, łooo
Skarbie, weź odpocznij zjedz kolacje
A najlepiej jakbyś jutro wyjechała w delegacje
Liczby nie kłamią
A ja nie tęsknie za nią
Chociaż w ogóle nie przeklina
To jej słowa tak mnie ranią, łooo
Najbardziej mnie dobija
Kiedy z jej ust wypływa
Toksyna pod tytułem
Ty nie możesz wypić piwa
Liczby nie kłamią
A ja nie tęsknie za nią
Chociaż w ogÓle nie przeklina
To jej słowa tak mnie ranią łooo
Naj