wersy

wersy

dark trap

02:31

Paroles

wersy

spacer
wracam nad ranem z kacem
jestem ledwo zywy a ludzie sie na mnie patrza
basen
mysle zeby utopic sie czasem
kolejna chciala zmienic mnie ale mam w glowie sajgon
medytuje niczym mnich unosze sie w chmurach
jestem tak wysoko , twoja dupa na stojaco moze opierdolic chuja
zimne moje serce ale skacze mi temperatura
twoja dupa pyta czy bym do niej przyszedl
ale taka porobiona ,ze suka nie widzi liter
by zarobić kwit ona pokazuje cipe
toksyczne dziewczynki same pchaja sie na lipe
twoja grupa to nie moje stilo
a twoj styl podjebka
twoja dupa chce pic ze mna wino
moja orginalna metka
pęka
jej serce kiedy mowie jej, ze nie chce związku
sie nakrecila ale mowilem to od poczatku
sory mala ale to nie twoja wina
chcialem tylko przezyc a pierdola o rownosci
nie jestesmy tacy sami , na tym swiat sie nie skonczy
skonczy to sie twoj rap jak bedziesz duplikatem
twoja szmate , zawijam na chate strzelam wersami jak automatem