ize

ize

pop

02:24

Testo

ize

Icek w mieście, znany z balang,
W pracy u Badosia, jak zawsze w drganiach.
Zarobić na flaszkę, to było jego marzenie,
Lecz życie mu kręciło, bez wytchnienia.
(refren)
Icek z butelką, w sercu żal,
Wątroba go boli, czuje się jak bal.
Z piwem bezalkoholowym w dłoni,
Szukając spokoju, w myślach zagubiony.
(zwrotka 2)
Badosio krzyczy: "Icek, co się dzieje?"
A Icek wzdycha, bo serce mu plecie.
Zamiast wódki, piwo bezalkoholowe,
Marzenia zgasły, nie ma już na nowe.
(refren)
Icek z butelką, w sercu żal,
Wątroba go boli, czuje się jak bal.
Z piwem bezalkoholowym w dłoni,
Szukając spokoju, w myślach zagubiony.
(bridge)
W nocy ciemnej wspomnienia wracają,
W rytmie serca stare marzenia grają.
Ale Icek wie, że czas się zmienia,
Choć trudne to kroki, zaczyna od nowa.
(refren)
Icek z butelką, w sercu żal,
Wątroba go boli, czuje się jak bal.
Z piwem bezalkoholowym w dłoni,
Szukając spokoju, w myślach zagubiony.
(zakończenie)
Więc Icek idzie, nową drogą kroczy,
Z Badosiem w sercu, to przyjaźń go poruszy.
Choć życie niełatwe, on wciąż walczy,
Z nowym jutrem, nadzieja mu znaczy.