Testo
BA
Nie udało mi się życie zmarnowałem uciekłem od pierwszej jedynej miłości, potem ożeniłem się bez miłości. Jedyna istota którą kocham, mój syn, wychował się w piekle mojego małżeństwa, tak jak ja wyrastałem w piekle małżeństwa moich rodziców. A myśl że mój Sylwuniu będzie tak samo nieszczęśliwy jak ja łamie mi serce. Praca która była moim powołaniem okazała się udręką za grosze. Zabija mnie samotność którą sam sobie zgotowałem. Nikt i nic mnie już nie czeka. Nie widzę przed sobą przyszłości. Jestem w proszku, w rozsypce wypatroszony rozmontowany wypalony i śmiertelnie zmęczony, chociaż niczego w życiu nie dokonałem. Muszę przystanąć w biegu chociaż nigdzie nie dobiegłem. I odpocząć. Za wszelką cenę odpocząć