
Ok
歌詞
Ok
Zaczynam ten tekst inaczej, niż każdy z innych Wiem co zrobiłeś i w czym byłeś winny Lecz dziś nie czas o tym myśleć Zapomnijmy. Pamiętam czasy jak na trzepaku siedziały chłopaki z Arizoną Wtedy mówili do nas "chodźcie na solo" Każdy z nas odważny, brał się za łomot A po wszystkim znowu na ławce z Arizoną To były piękne czasy, przeminęły w mgnieniu oka Wtedy każdy myślał jaka będzie jego flota Połowie wyszło i siedzą słuchając ten wers Drudzy gdzieś na ulicy proszą o kęs Wychodziłem na piłkę krzycząc chłopakom czekajcie, tylko wezmę czapkę z colą Wygrywaliśmy mecze i czuliśmy się jak kolos Życie było piękne, bez walki o złoto Dzisiaj każdy wie, że przetrwać jest trudno jak jesteś ze złej Ej, ej. To były czasy, które nigdy nie wrócą A powodem tego były spiny o jutro Nie zapomnę przyjaciół tych na podwórko A po wszystkim zostawię im futro Ej, ej. To były czasy, które nigdy nie wrócą A powodem tego były spiny o jutro Nie zapomnę przyjaciół tych na podwórko A po wszystkim zostawię im full bag Pamiętam wrogów z 6 klasy Nigdy nie wyjaśnialiśmy słownie, zawsze zapasy Wygrywałem i przegrywałem, będąc dumnym z każdej walki Lecz pamiętałem, że chodzi tylko o kartki Dzisiaj chodzi im o kartridż Stare czasy zmieniły
