歌詞
Bad boys
[verse] Każdego dnia w trasę ruszają, Antek i Mateusz, nigdy nie zwalniają. Zestawy mebli, donice, parasole, Tam, gdzie sesja, tam oni w pełnej roli. Czasem gorąco, czasem deszczem zalani, Ale nie ma mowy, żeby się poddali. [chorus] Hej, magazynowi, zawsze gotowi, Do przodu pędzą, choć ciężary w głowie. Na każdą sesję, na każdy plan, Antek i Mateusz – niezłomny klan! Praca na maksa, z uśmiechem w tle, Nie ma takiej rzeczy, której nie zrobią, nie! [verse] Choć czasem kilometrów tysiąc, Oni jadą dalej, nigdy nie grymaszą. Z walizką narzędzi, gotowi do boju, Ustawią każdą scenę – to ich powołanie. W upale czy w zimnie, nie straszny im czas, Robią to z pasją, to ich wielki świat. [chorus] Hej, magazynowi, zawsze gotowi, Do przodu pędzą, choć ciężary w głowie. Na każdą sesję, na każdy plan, Antek i Mateusz – niezłomny klan! Praca na maksa, z uśmiechem w tle, Nie ma takiej rzeczy, której nie zrobią, nie! [bridge] Każdy mebel ustawiony, każda scena w rytmie dnia, Antek i Mateusz – siła, która trwa! Nie ma problemów, tylko wyzwania, Bo dla nich praca to coś więcej niż zadania. [chorus] Hej, magazynowi, zawsze gotowi, Do przodu pędzą, choć ciężary w głowie. Na każd