nie ma dla mnie miłości

nie ma dla mnie miłości

lo-fi, emocjonalny, dynamiczny, dramatyczny, pianino

02:50

歌詞

nie ma dla mnie miłości

(zwrotka 1)
Był czas dziecięcych snów, gdzie serce krzyknęło raz,
jak liść porwany wiatrem, w niewidzialną dal.
Ucieczki bez słowa, ślady znikające w mgle,
smak pierwszych rozczarowań, których nie wiesz, że wiesz.
W młodzieńczych latach ukryłem myśli,
płonęły jak iskry, lecz gasił je lęk.
Blask oczu, spojrzenie, milczenie zbyt długie,
przyciągało mnie, ale zostawałem w próżni.
(refren)
Czy to ja gubię ścieżki, czy one mnie mijają?
Czy serce szuka zbyt głęboko, gdy fale opadają?
Tyle razy zaczynałem, lecz zawsze gdzieś na dnie,
miłość umyka jak cień na mętnej tafli wody.
(zwrotka 2)
Była gra, co zaczynała się śmiechem,
jednak zasady tkały wątpliwości schemat.
Chwile, co trwały jak krucha iskra w deszczu,
zostawiały ślad, zbyt lekki by przetrwał w sercu.
Szukaliśmy wspólnego oddechu wśród gwaru,
ale rytm się rwał, nuty nie pasowały do akordu.
Uczyliśmy się języka bez słów,
aż zrozumiałem, że nasz czas to tylko echo dwóch.
(refren)
Czy to ja gubię ścieżki, czy one mnie mijają?
Czy serce szuka zbyt głęboko, gdy fale opadają?
Tyle razy zaczynałem, lecz zawsze gdzieś na dnie,
miłość umyka jak cień na mętnej tafli wody.
(zwrotka 3)
Wśród bliskich uśmiechów, znalazłem skarb,
co lśnił przyjaźnią, choć ukryty miał