
wersy
歌詞
wersy
spacer wracam nad ranem z kacem jestem ledwo zywy a ludzie sie na mnie patrza basen mysle zeby utopic sie czasem kolejna chciala zmienic mnie ale mam w glowie sajgon medytuje niczym mnich unosze sie w chmurach jestem tak wysoko , twoja dupa na stojaco moze opierdolic chuja zimne moje serce ale skacze mi temperatura twoja dupa pyta czy bym do niej przyszedl ale taka porobiona ,ze suka nie widzi liter by zarobić kwit ona pokazuje cipe toksyczne dziewczynki same pchaja sie na lipe twoja grupa to nie moje stilo a twoj styl podjebka twoja dupa chce pic ze mna wino moja orginalna metka pęka jej serce kiedy mowie jej, ze nie chce związku sie nakrecila ale mowilem to od poczatku sory mala ale to nie twoja wina chcialem tylko przezyc a pierdola o rownosci nie jestesmy tacy sami , na tym swiat sie nie skonczy skonczy to sie twoj rap jak bedziesz duplikatem twoja szmate , zawijam na chate strzelam wersami jak automatem