
sztolnia w bok
歌詞
sztolnia w bok
Zwrotka 1: Jadę przez miasto, jak tramwaj po szynach, Linijki kodu płyną w moich żyłach. Błędy wyskakują, jak pociągi z mgły, Debuguję nocą, nie zamykam drzwi. Refren: Wchodzę w sztolnię w bok, głębiej w świat zer i jedynek, Gówno po oleju, zostawiam za sobą w tyle. Systemy ERP krzyczą do mnie w snach, Ale wciąż programuję, to mój własny szlak. Zwrotka 2: Klient dzwoni z rana, chce zmian na wczoraj, Czuję się jak maszynista, co zgubił tor swój wczoraj. Komitywne wątki splatają się w sieć, Czasem chcę uciec, wszystko w diabły znieść. Refren: Wchodzę w sztolnię w bok, głębiej w świat zer i jedynek, Gówno po oleju, zostawiam za sobą w tyle. Systemy ERP krzyczą do mnie w snach, Ale wciąż programuję, to mój własny szlak. Bridge: Bity i bajty tańczą przed oczami, Algorytmy płoną, jesteśmy sami. W ciemnym tunelu widzę światło dnia, To moja pasja, mój kod, moja gra. Refren: Wchodzę w sztolnię w bok, głębiej w świat zer i jedynek, Gówno po oleju, zostawiam za sobą w tyle. Systemy ERP krzyczą do mnie w snach, Ale wciąż programuję, to mój własny szlak. Outro: Pędzę dalej przed siebie, jak pociąg bez granic, W świecie technologii nie ma dla mnie granic. Kod to mój język, muzyka i rytm, W tej rockowej balladzie