zaburzona ekipa

zaburzona ekipa

chce rocka

01:40

歌詞

zaburzona ekipa

Refren:
Ale jazda, ale heca!
Każdy ma tu swego świra
Lepiej babci nie mów o tym
Bo dostanie zawał z rana!
Zwrotka 1:
Justyna z kotkiem wariatkiem
Pregabalina jej przyjaciółką
W środy loda sobie liże
Śmiech ją bierze na ten widok
Jak zobaczy coś sprośnego
Rży jak koń do dnia białego!
Zwrotka 2:
Basieńka, milfica królowa
W toalecie się chowa
Z fajeczką tam znika
Dymek niebo dotyka
Niziutka i słodziutka cała
Niejednego oczarowała!
Zwrotka 3:
Natalia sztangę wyciska
Za bad boyami się wciska
Mięśniaki jej w głowie siedzą
Choć o mózgu nic nie wiedzą
Może kiedyś jej się uda
Znaleźć mózg - to będzie cuda!
Zwrotka 4:
A Krzysiu, hazardu król
Wódy wleje pół na pół
Potem rzyga za kasynem
Grzyby zbiera pod kominem
Dupeczki mu w głowie siedzą
Choć wątroba krzyczy "nie da!"
Outro:
Taka ekipa się trafiła
Że psychiatra by się zdziwił
Każdy ma tu swego bzika
Ale za to jest zabawa!