歌詞
Chciałbym już wnuczka
[Verse] W domu cisza jak makiem zasiał Na kanapie leży ona pusta Córka marzy czas wciąż trwoni A ja czekam na wnuczęta mnóstwa [Verse 2] Mówię jej że czas już goni Że zegar tyka przeciwko nam Ona wciąż w telefonie dzwoni A ja w fotelu lat już mam [Chorus] Chciałbym już wnuczka żeby śmiech Rozjaśnił dom ten cichy jak cień Niech biega po podwórku w deszcz Niech spełni marzenia tych drżeń [Verse 3] Każdy wieczór mija na głupstwach Biżuteria filmy i koncerty No cóż to za życie bez wnuków Czekam aż do serca mego dotrze [Verse 4] Patrzę na zegar i w lustro Lat coraz więcej a wnuków brak Córko moja czas płynie prędko Kiedy wnuczek w nasze życie wpadnie [Chorus] Chciałbym już wnuczka żeby śmiech Rozjaśnił dom ten cichy jak cień Niech biega po podwórku w deszcz Niech spełni marzenia tych drżeń