Songtekst
pies
Mam dziwnego psa aportuje mi butelki Fajne sztuczki zna kładzie gładzie i kafelki Troche tresowana psina czasem szczeka na Putina Nadgodzina i z Darłowa wyszczekuje takie słowa Gdy był mały nie znalazłem go w ogródku Choć wyglądał jak czterdzieści siedem smutków Stał se po cichutku ze skręconym kiepem pod sklepem Rozjebany jakby w dekiel dostał lepe taboretem Kupiłem mu sete nakarmiłem tego psiaka Bułką kotletem udkiem z kurczaka Tak zaczął skakać że aż z plecaka Wypadła mu jebana karta polaka Czy miał właściciela nie wiem chuj z tym Wziąłem go do siebie anektowałem jak Krym A kiedy wstałem nad ranem Całe mieszkanie było wyremontowane Pierdolony talent wasze psy skurwysyny Nie potrafią nawet śpiewać hymnu Ukrainy Jebany pies z poziomicą w ręku Leje posadzkę ja mu mówię thank you