Szczanie do Zlewu

Szczanie do Zlewu

agresywny rap energetyczny basowy

00:00

Songtekst

Szczanie do Zlewu

[Verse]
Lubie szczać do zlewu, siema, to ja król mocy,
W głowie masz pustkę, tu tylko groźne nocy,
Twoja stara dostanie wylewu od mojego basu,
Gubię przytomność, ale nie tracę czasu.
[Verse]
Mam w ręku mic, a ty patrzysz w zmroku,
Ty się cofasz, choć ja wciąż na przodzie kroku,
Zmłotłę tym beatem, mów mi młot pneumatyczny,
Wysadzasz, ja to talent matematyczny.
[Chorus]
Lubie szczać do zlewu, bez krzty szacunku,
Twoja stara już pluje jadem, to bez żartunku,
Moje słowa tną jak ostrza, bez dwuznaczności,
Pokonam każdego w tej cholernej rzeczywistości.
[Verse]
Walimy z pięści w głowie masę,
Szukasz inspiracji? Ja to miejsce kasy,
Twoje stara dostanie wylewu, mic w mojej dłoni,
Rapowanie to moje życie, nie jakiś tam folwark w błoni.
[Bridge]
Rzucam rymy ciężkie, jak kula do kręgli,
Twoja ekipa patrzy, ja się kręglę,
Zlewu pękają, naruszone przez świeży atak,
Nie potrzebuję DJ-a, ja to beat, narkotyk, Prorak.
[Chorus]
Lubie szczać do zlewu, bez krzty szacunku,
Twoja stara już pluje jadem, to bez żartunku,
Moje słowa tną jak ostrza, bez dwuznaczności,
Pokonam każdego w tej cholernej rzeczywistości.