Songtekst
Walka
Uciekając od przeznaczenia, Linie życia kreślę, Wizualizacja tego co mam w głowie, Przecież wszystko jest boskie, Delikatnie mówiąc, uczę się wiązać uczucia z emocjami, Mapa myśli przepełniona, złymi nawykami, Konstrukcja przyszłości, Już solidna, Chce z siebie dać więcej, Niż najbardziej aktualne kryteria gloryfikujące pierwsze miejsca, Dominuje stylowka, Mocna i twarda Ostra i tłusta Ciężko mi otworzyć się, Wyrzucić wszystko z siebie, Dam radę zmienić się, Całe podejście, żeby wszystko robić z sercem, Zaufać sobie konsekwentnie , Kontrolowac drogę, do celu, Pracować nad sobą przyjacielu, Więcej na klatę brać, Na razie ciągle, Odpowiedzialności, Za działania, Brak, Dalej to samo powtarzam, Więcej rutyny, Z balu powiniem mieć, A Ona uciekła, Zaciskam z nerwow pięść, Powoli się odradzam Na dobry tor trafiam, Po omacku biegnę przed siebie, Liczę ile czasu straciłem na Ciebie, Przecież i tak nie wierzysz we mnie, Nie potrzebna uwaga, Wiesz Nie musisz domyślać się Idę po zgliszczach Dalej uśmiecham się