JAcek RAP

JAcek RAP

rap

03:39

Songtekst

JAcek RAP

Jacek Paczkowski, światła magik w tym mieście,
Kable w jego dłoniach, wszystko płynie, jak chce się.
Wszystko pod napięciem, w ciemności blask,
Kiedy wchodzi do akcji, wnet zmienia się czas.
[Zwrotka 1]
Jacek Paczkowski, mistrz od napięcia,
Kiedy wchodzi na scenę, to jest uczta dla sprzętu.
Bez kabli ani słowa, dla niego to chleb,
Ma siłę w swych dłoniach, jak potężny lew.
W gniazdkach, w kontakcie, on zna każdy schemat,
Nic się nie pali, choć na co dzień jest z dymem.
Pstryk i już działa, wszystko w mig gotowe,
Jacek to gość, co zapala blask w słowie.
[Refren]
Jacek Paczkowski, światła magik w tym mieście,
Kable w jego dłoniach, wszystko płynie, jak chce się.
Wszystko pod napięciem, w ciemności blask,
Kiedy wchodzi do akcji, wnet zmienia się czas.
[Zwrotka 2]
W nocy czy za dnia, nie ma dla niego tła,
Kiedy pstryka włącznik, to ciemność się zjaśnia.
Kiedy mowa o świetle, on jest w tej grze szefem,
Płynie jak ten kabel, nie ma dla niego pecha.
Gdy puka do domu, to znak, że będzie lepiej,
Znika każda usterka, bo on to jest specem.
Mieszkańcy wołają, gdy w domu ciemności,
A Jacek jak ten magik, zmienia mrok w jasności.
[Refren]
Jacek Paczkowski, światła magik w tym mieście,
Kable w jego dłoniach, wszystko pł