Bożena Na Szpicy

Bożena Na Szpicy

rock electric

02:32

Songtekst

Bożena Na Szpicy

[Verse]
Bożena nosi garsonki z krainy snów
Mówi że jest szefową wiecznych tuszów
W dyrektorskim fotelu władcza i twarda
Lecz my dobrze wiemy to była czysta zagłada
[Verse 2]
Codziennie na nas z góry spogląda
Wiatr w swoje włosy jak żagle tak powiewa
Niech uważa bo piórka kiedyś opadną
A my będziemy śmiać się pod nosem cicho
[Chorus]
Bożeno ty królowo pomiatająca
My już mamy dość twojego egzystowania
Wymysły twe to kupa starych bzdur
Przestań być drapieżnikiem w tej krainie chmur
[Verse 3]
Gdy przychodzi na korytarz burza wstępuje
Cisza jak makiem zasiał nikt się nie sprzeciwia
Takie rządy to nie dla nas my chcemy więcej
Niech Bożena zostawi nas wreszcie w spokoju
[Bridge]
Bożeno twoje dni są już policzone
My rewolucję cichą szykujemy skrycie
Niech twoje papiery zaczną się sypać
A my wtedy nareszcie będziemy oddychać
[Chorus]
Bożeno ty królowo pomiatająca
My już mamy dość twojego egzystowania
Wymysły twe to kupa starych bzdur
Przestań być drapieżnikiem w tej krainie chmur