Songtekst
Simona wredna, przymilna
[Verse] Simona wredna tak jak cień Na wszystkich patrzy niczym leń Jej uśmiech to fałsz czysty w perfidii błony A słowa to strzały przesiąknięte ironią [Verse 2] Przychodzi z kwiatami a potem chichocze Zasłania twe słońce parasolem plotek Chce być miła ale to maska tylko W jej sercu burza W głowie zamęt [Chorus] Simona przymilna jak kot W rzeczywistości to los Wścibska wieszczka złych myśli Siać wkoło fałsz jej życiowy cel [Verse 3] Każdy wie Z kim ma do czynienia W jej obecności milczy każda łza Obrazić lubi Zranić serce twe Jej słowa kłamią Jak kruki skrzydła [Bridge] Sympatią oczu śle Lecz w sercu kula Tylko pochlebstwo bez cienia tchu Jej pogarda skryta niczym duma Lecz rozchodzi się jak szelest wśród tłumu [Chorus] Simona przymilna jak kot W rzeczywistości to los Wścibska wieszczka złych myśli Siać wkoło fałsz jej życiowy cel