
lap
Songtekst
lap
W małym miasteczku, gdzie słońce wschodzi, Marcin chodził, myśli w głowie wodził. W sercu mu grało, gdy Pilar na drodze, Choć marzenia czasem gubią się w schodze. (refren) Marcin zakochany, serce mu drży, Pilar to słońce, co w sercu tkwi. Choć mała glizda mu w kieszeni wciąż, Miłość nie zna granic, to najpiękniejszy dźwięk. (zwrotka 2) Patrzył na nią, jak kwiaty w poranku, Ona się śmieje, a on w myślach w tanju. W marzeniach tańczył, w blasku jej oczu, Nie wiedział, że miłość to nie tylko kroczy. (refren) Marcin zakochany, serce mu drży, Pilar to słońce, co w sercu tkwi. Choć mała glizda mu w kieszeni wciąż, Miłość nie zna granic, to najpiękniejszy dźwięk. (bridge) I choć czasem myśli go dręczą, To w Pilarze widzi światło, co nie zmęczy. Wspólne chwile, uśmiech i radość, Z nią w sercu, zapomina o goryczach. (refren) Marcin zakochany, serce mu drży, Pilar to słońce, co w sercu tkwi. Choć mała glizda mu w kieszeni wciąż, Miłość nie zna granic, to najpiękniejszy dźwięk. (zakończenie) Więc niech świat patrzy, niech mówią, co chcą, Marcin z Pilarą, w ich małym raju, Bo w miłości nie ważne, co się zdarzy, Gdy serce bije, to się nie rozpadnie.
