Tekst
Wieczorem w Śródmieściu
[Verse] Słowa jak beje, nie padają bez sensu, Skille moje lepsze, niż wieczory bez dresu. Mikrofon w ręku, czuję moc na 100%, Tu styl we krwi, bez zbędnych wątpliwości. [Chorus] Ejsji na majku, eksplozje na scenie, Rymy w głowie grzej, bez cienia wątpienia. Ulice tętnią, życiem co wieczór, Rytm w sercach gra, nieważny jest lektor. [Verse 2] Parafrazuję życie, jak skrypt na papierze, Tu pulsujemy miastem, wszędzie wzbijamy te rymy w wieże. Szare mury znają każdy mój wers, Każda dychotomia, każda monotonia ma tu swój kres. [Chorus] Ejsji na majku, eksplozje na scenie, Rymy w głowie grzej, bez cienia wątpliwości. Ulice tętnią, życiem co wieczór, Rytm w sercach gra, nieważny jest lektor. [Bridge] Wieczorem w Śródmieściu, czuć energię miasta, Słowa jak laser, prosto w duszę trafiają zawsze. Rytm pulsujący, stąd do wieczności, Nieustannie gramy, łamiąc wszelkie przepaści. [Chorus] Ejsji na majku, eksplozje na scenie, Rymy w głowie grzej, bez cienia wątpliwości. Ulice tętnią, życiem co wieczór, Rytm w sercach gra, nieważny jest lektor.