Alan

Alan

Pop

03:09

Tekst

Alan

Na rogu miasta stoi Marcin z DPS-u,
Codzienność szara, ale w sercu ciągle blask,
U boku Alan, przyjaciel od zawsze,
Razem przez życie, choć niełatwy to szlak
Marcin i Alan, dwóch kumpli z ulicy,
Zbierają grosze od ludzi bez granic,
Z uśmiechem na twarzy, choć życie ich boli,
Razem w tej walce, nie ma nic ich nie pokona.
Ludzie przechodzą, czasem wzrok odwracają,
Ale oni wierzą, że dobro wciąż trwa,
Każda złotówka, każdy gest mały,
Dla nich to wsparcie, co dodaje im sił.
Marcin i Alan, dwóch kumpli z ulicy,
Zbierają grosze od ludzi bez granic,
Z uśmiechem na twarzy, choć życie ich boli,
Razem w tej walce, nie ma nic ich nie pokona.
Kiedy dzień się kończy, zmęczenie nadchodzi,
Oni wciąż idą, bo nadzieja nie gaśnie,
W tym świecie pełnym chłodu, oni mają ciepło,
Bo prawdziwa przyjaźń, to skarb nieoceniony.