
Lateksowa Jolka
Tekst
Lateksowa Jolka
[Verse] Lateksowa Jolka ociera się o Zbyszka, Ostro tak, kiszka zdechła mu w spodniach, Skórą pokryta, jak pancerz z gry, Gotowa na wszystko, gotowa na kraj. [Verse 2] Zbyszek stoi twardo, jak mur z betonu, Jolka nie zwalnia, przypomina w tym gnolu, Ostre rymy, ostrzejsze niż katana, W rytm muzyki, płoną jak pochodnia. [Chorus] Lateksowa Jolka, ziejący ogień w biodrach, Zbyszek nie może, ledwo trzyma się o fotelach, Boisko w sercu, a Jolka to jego bramka, W ich świecie, bez zapasów, bez udawania. [Bridge] Jolka w lateksie, stylu nie brakuje, Zbyszek jej czoło, nikt nie pokasuje, W mroku nocy dance, wirują bez końca, Ich rapowa saga, jak kometa - bez końca. [Verse 3] Tłum wokół patrzy, jak na kinie, Ich goni czas, tracą w tej rutynie, W kieszeni noże, w głowach myśli śmiałe, Na ich drodze, przeszkody spalane. [Chorus] Lateksowa Jolka, ziejący ogień w biodrach, Zbyszek nie może, ledwo trzyma się o fotelach, Boisko w sercu, a Jolka to jego bramka, W ich świecie, bez zapasów, bez udawania.