Tekst
Ebe ebe
Mefedron to szmata suki nie chce znać jebać Może z kurwą ruszę jeśli zajdzie potrzeba a na razie to to zlewam jebać Czegoś się spodziewał że tutaj zginę Pu pu pu nie ten rocznik skurwysynie Farszem nabijam cukinie jeśli bit byłby cukinią Ding dong nie pojedziesz tą windą Zagrasz w ping pong to kurwa odbij Lubisz plotki Ty mój chuj jest słodki Twoje ruchy mrzonki Twoje ziomki to pionki Przeciwko nam kurwa rządowe czołgi Czujesz się spokojny to pewnie żyjesz w błędzie Czujesz niespokojnie to pewnie masz wyjęte Parę nocy z rzędu przegrywasz z wielodobem Zasypiasz pierdolić ćpuńskie fobie Jadę z tym jakbym kurwa jechał z dziwką Polska Warszawa Ciemna Strefa Hip Hop Macie coś przeciwko? To mamy beef na noże Dobry Boże ja pierdole co za młodzież Co się rap to się woże no bo co kurwa nie może Chuj mnie boli co se napiszesz na forze Jointy smoże voilà madame Ty kurwa taka że by smyrnął po pośladach Takie właśnie tutaj wypierdalam A Ty w populizmach się upierdalaj Dzyń dzyń co tam morda u Ciebie Ebe ebe ebe ebe ebe I bardzo dobrze to nie głuchy telefon Idź pokrzycz do lasu to usłyszysz echo Echo satelita wysoko Namierza Twój telefon logowania (hello Moto) Weź ogarnij coś by nie wiedział o tym nikt Że ściany mają uszy wi