Jojo

Jojo

Japanese rap

02:08

Tekst

Jojo

Noc jak każda inna, miasto znowu nie śpi
Sygnały erki tną muzę na dzielni
Nie upilnujesz kielni - tracisz zęby i zawartość
WWA hardcore, tylko wpierdol jest za darmo
By ominąć manto albo fight albo gaz
Raz, raz, weź sobie zapnij bypass
Morda ładnie spasł się, wbijał długie estry
Teraz jak ćpa i pije to jest niebezpieczny
Ty wrzuć na wsteczny, to wszystko cofnij
Dobry żart w cenie, ale nie ma takiej opcji
Poznać z autopsji, czy tylko w teorii
Tą płytę wciągnij, zrób doktorat z socjologii
Albo stringi jej ściągnij zębami z dupska
Panny tu biją poliakrylamid w usta
Sylikon w biustach i pięknie kurwa, ślicznie
Od D do D do L, jak zawsze ambitnie
Dziwki, dragi, lasery
Dresy, sterydy, prepaid numery
Wódka, koksy, kurwy z Roksy
WWA, wszystko full opcji
Dziwki, dragi, lasery
Dresy, sterydy, prepaid numery
Wódka, koksy, kurwy z Roksy
WWA, wszystko full opcji
Wychodzę na ulicę ciekawy jutra
Pewny krok, niedomknięta furtka
Szybki bieg, nikt tu nie truchta
Bo po chuj truchtać jak hajsu wuchta
Bang bang, zaliczam sklep
Krąży nade mną niejeden sęp
Niejedna będzie kocica mruczeć
Raar, niejednej zamruczę
Światła miasta, charakter
Tnę ulicę, white panther
Szatan rozdaje żetony krupier
Nie przegram tej puli, sufler
Czterdzieści