Nie zmienisz się

Nie zmienisz się

Nie zmienisz się, wszystko będzie takie samo
Uzależnię się od narkotyków, mama będzie płakać
Wyjdziesz z jakimś dupkiem
Czuję się dobrze, kasuję pamięć

A co mi to za różnica, jeśli nie wierzę?
W tej fantazji już wiedziałem
A jakie to ma dla mnie znaczenie, skoro już jest stracone
Iluzja, że ​​muszę zacząć od nowa

Wyślę cię do parku, żebyś usiadł i pomyślał
Wiem, że kiedy wrócisz, wszystko będzie takie samo
Rozwalę moją klatkę piersiową o pudełko
I całą krwią pomaluję twarz

Nie jest trudno w nic nie wierzyć
Aby być ze mną, zastawiłeś pułapkę
Gdzie są moi przyjaciele? Gdzie jest moja broń?
Gdzie jest miłość, która niczego ode mnie nie wymaga?

Nie zmienisz się, wszystko będzie takie samo
Uzależnię się od narkotyków, mama będzie płakać
Wyjdziesz z jakimś dupkiem
Czuję się dobrze, kasuję pamięć

A co mi to za różnica, jeśli nie wierzę?
W tej fantazji już wiedziałem
A jakie to ma dla mnie znaczenie, skoro już jest stracone
Iluzja, że ​​muszę zacząć od nowa

Wyślę cię do parku, żebyś usiadł i pomyślał
Wiem, że kiedy wrócisz, wszystko będzie takie samo
Rozwalę moją klatkę piersiową o pudełko
I całą krwią pomaluję twarz

Nie jest trudno w nic nie wierzyć
Aby być ze mną, zastawiłeś pułapkę