Sprawiedliwość

Sprawiedliwość

[Verse]
Gdzie się podziali ludzie tak normalni
Gdzie rozmowa między nami niebrzmiącymi ekranami
Oczy wciąż wpatrzone w te zimne telefony
Zamiast duszą połączyć serca wyrobione

[Verse 2]
Brak relacji w tym cyfrowym świecie
Wzruszenia brak choć wszyscy się uśmiechacie
Każdy dzień jak film przewinięty w ciszy
Choć obok siebie jesteśmy niechętnie słyszymy

[Chorus]
Gdzie się podziała normalność w tych czasach
Sercem daleko chociaż stoję na twojej trasie
Gdzie nasze rozmowy szczere i otwarte
Dzisiaj wszystko w pikselach tak jakby zaklęte

[Verse 3]
Tolerancji brak chociaż mówisz że rozumiesz
Każdy siebie woli co dzień oszukiwać
Czujesz pustkę w sercu a nic nie robisz
Strach przegrywa z odwagą zawsze mijamy się w głowie

[Bridge]
W tym świecie horyzonty zamglone
Choć tak wielu mówi że są oświecone
Gdzie to zrozumienie gdzie wzajemne wsparcie
Odchodzimy w milczeniu trzymając się apart

[Chorus]
Gdzie się podziała normalność w tych czasach
Sercem daleko chociaż stoję na twojej trasie
Gdzie nasze rozmowy szczere i otwarte
Dzisiaj wszystko w pikselach tak jakby zaklęte