Improwizacja
Improwizacja
[Verse] Czwarta nocka nigdy nie spię Rano pewnie będzie mocne zejście Emocje wrzucam na tę scenę Głęboko, ostro, jak u narkomana [Verse 2] Strach i przemoc, towarzyszą nam Gwałtowne tempo, pełne mroku i dramatu Rymy biją mocno, jak serce w biegu Wyrzucamy wszystko, bez żadnego zahamowania [Chorus] Ta impreza to nasz żywioł, nasza chwila W tańcu i muzyce odnajdujemy siłę Wolność i energia, tak czujemy się Nurkujemy w rytmie, gdzie chcemy być