Fury

Fury

hip hop

02:48

Letras

Fury

Wchodzę na scenę, cały w blasku chromu,
Mój wóz błyszczy jak gwiazdy na tle miasta domu,
Silnik mruczy, jakby chciał się zerwać z łańcucha,
Gaz do dechy, przelot, nie słyszę już ruchu.
Na zakręcie wchodzę bokiem, palę gumę,
Adrenalina rośnie, to nie gra dla tłumu.
Reflektory w oczach, dym za mną się wznosi,
Czuję prędkość, którą sam los mi przynosi.
[Refren]
Szybkie fury, szybkie sny,
Z każdym metrem w górę bije mi puls jak dziś.
Nie ma przerw, nie ma stopu, tylko gaz i moc,
Ja i moja maszyna, pędzimy przez noc.
[Zwrotka 2]
Opony piszczą, zostawiam ślady na ulicy,
Kiedy wchodzę na nitkę, wyciskam z niej wady dzikie.
Wszyscy patrzą, czują, że to nie gra,
To styl życia, prędkość płynie mi we krwi jak gra.
Niech kładą mandaty, niech mnie gonią sireny,
Ja jestem tu królem, oni tylko wspomnienia w terenie.
Moje auto to bestia, co pożera asfalt w trasie,
Wchodzi w tryb turbo, gdy słońce kładzie się na trasie.
[Refren]
Szybkie fury, szybkie sny,
Z każdym metrem w górę bije mi puls jak dziś.
Nie ma przerw, nie ma stopu, tylko gaz i moc,
Ja i moja maszyna, pędzimy przez noc.
[Bridge]
Silnik ryczy jak lew, ja czuję się wolny,
Nie dla mnie zasady, nie dla mnie ich normy.
Pędzę po horyzont, tylko ja i ten wóz,
Ścigam