![Tron](https://files.aimusic.one/image/0616247c-4622-4490-9f16-7ccd71e4c616.jpeg)
Tron
Letras
Tron
Tron Znów daje rymy ,które spadają jak grom Powoli ładuje swoje baterie. Kolejnym tomikiem ,wejdę na tron. Czytelnicy dają mi tą energię. Zasiałem poezji ziarno, czas oczekiwać z tego plonów. Moje rymy będą tutaj ,jak atak wojskowych dronów. Możesz mnie nie lubić, spoko przeżyje. Lecz to nie ja mimo bólu, zawieszałem tą pętle na szyję. Ze mnie też się śmiali,szydzili i chcieli zrobić gorszy sort. Ładowali obelgami jak USB port. Byłem jak orzeł, pośród stada wron. I dziś od tak wchodzę sobie na tron. Oko poety mój kolejny tomik. Ulicy poeta za tą karierą nie goni. Jak wena jest to jest ,jak nie ma to trudno. Nie wejdę jak inni w to pieprzone gówno. Na siłę nie piszę, to nie w mojej naturze. Lecz jak coś już na piszę, to wywołuje konkretną burzę. To mój tron, mój świat moje uderzenie. Moja pasja ,Wiara, nadzieja i marzenie. Pisanie tych tomików to talentu dopełnienie. Potencjał cały czas we mnie drzemie. Zrobię pewnie wielkie trzęsienie. Co mogę zrobić jak we krwi już mam to. I dziś wybacz ale to ja siadam na tron. 13 tomików to nie jest przypadek. Zapisanych słowem wiele stron. Od życia nie wzięty żaden zadatek. Ulicy poeta dziś wchodzi na tron.