Kierownik Mańek

Kierownik Mańek

Rock

04:00

Letras

Kierownik Mańek

Wstaje rano, słaby jak cień,
Kac mu łamie każdy dzień.
W jego oczach zamęt, mętlik i gniew,
Harnaś w ręce, to jego chleb.
W magazynie, pod lampą, jak cień,
Wszyscy go wkurwiają, nie zdzierży już tego!
Wypije piwo, zamknie się w sobie,
Ale pożyczki — oddać nie potrafi wcale.
Mańku, Mańku, kierowniku zły,
Twoje dni to tylko puste słowa i wódy szum.
Mańku, Mańku, co z tobą jest?
Piwo Harnaś w sercu, a wódka już w ogóle the best!
Wchodzi do biura, ziewa, brudny w ściekach,
I znów zrzuca winę na wszystkich, co w pobliżu.
"Niech każdy robi swoje!", krzyczy wciąż,
Ale znowu pożycza, bo pustka w portfelu już.