歌词
Marek
Mój chłopak, Marek Mierzwa, to nie byle kto, w jego oczach świeci jakby kosmiczne tło. Kiedy tylko rano wstaje rusza cały świat, on bierze swój sprzęt i rusza z Lukasem na poszukiwań szlak. Szuka skarbów w ziemi, ale tym razem to z nieba spadł mu znak, to meteoryt, znaleziony kamień to dla niego skarb. A ja się uśmiecham, bo wiem, że wśród gwiazd ma swoje marzenie, taki jest Marek Mierzwa! (Refren) Marek Mierzwa, mój chłopak, poszukiwacz meteorytów, który zna mnie dobrze tak. Kocham go, kocham go. Wciąż patrzy na ulice, szuka ładnych domów, ale o czym marzy nie powie nikomu. Mój chłopak, Marek, co gwiazdy chce znać, każdy spadający kamień dla niego to znak. Poszukiwacz snów, gdzieś na niebie ślad, Marek Mierzwa – mój kosmiczny świat. (Zwrotka 2) Gdy wyrusza w drogę, z mapą pełną snów, śledzi ślady światła na odległych wzgórzach. Z lornetką i kompasem idzie śmiało tam, gdzie meteoryty śpią pod cieniem gwiazd. Nocą wędruje, gdzie pustka i pył, kiedyś mi powiedział – że lubi mój styl. Ja mu wierzę, bo widzę ten blask, jak w oczach odbija się piękny z nim świat.