Alkoholik

Alkoholik

discopolo

03:39

歌词

Alkoholik

(Refren)
Majster, majster, z flaszką w ręce,
Wieczorami znika w mgle.
Gdy buduje, to z uśmiechem,
A przy wódce znów jest "the best"!
(1. Zwrotka)
Gdy na budowie wchodzi na rusztowanie,
Każdy wie, że dziś zabawa na stanie.
Majster w ręce trzyma kieliszek mały,
"Zdrowie chłopcy!" - woła, śmiech rozdały.
Bo nasz majster to legenda,
Jego humor zawsze pierwsza klasa.
Trochę zalał, trochę kleił,
Ale praca idzie, że aż ściana drży!
(Refren)
Majster, majster, z flaszką w ręce,
Wieczorami znika w mgle.
Gdy buduje, to z uśmiechem,
A przy wódce znów jest "the best"!
(2. Zwrotka)
Po robocie znika w barze,
Gdzie muzyka gra na twarz.
Tu go znają, tu kochają,
Za to, że każdego rozbawi w parze.
Nieważne, czy stawiasz mury,
Czy malujesz sufit biały.
Gdy majster zaczyna piosenkę,
Każdy tańczy z nim do białej świtu hali.
(Refren)
Majster, majster, z flaszką w ręce,
Wieczorami znika w mgle.
Gdy buduje, to z uśmiechem,
A przy wódce znów jest "the best"!
(Bridge)
A gdy świta już na niebie,
Majster mówi: "Trzymajcie się, kolego!"
Bo jutro znowu przyjdzie rano,
I znów zatańczy, z flaszką nie za krótko.
(Refren)
Majster, majster, z flaszką w ręce,
Wieczorami znika w mgle.
Gdy buduje, to z uśmiechem,
A przy wódce znów jest "the