歌词
Shop song
W sieci kusi świat, elektronika w zasięgu, Paciu w sklepie siedzi, wśród kabli i wytworu. Zamówienia spływają, komputer cicho brzęczy, Lecz nagle Marcin wchodzi, szaleństwo w jego ręce. Hej, Paciu, niech żyje ten dzień, Marcin z DPSu, znów robi zamach. Sierpień dołącza, w humorze jest wciąż, A Paopao woła: "Czas na drinka, no już!" Paopao to król, zawsze z butelką w dłoni, Uśmiech szeroki, wesołość w jego strefie. "Co powiesz na piwko? Albo może na setke Zróbmy sobie balet, niech zniknie każdy smutek, bum!" Marcin skacze w rytmie, wśród pudełek i kartonów, "Zobacz, Paciu, jak ta myszka tańczy w stronę słońca!" A Paopao z uśmiechem, z nowym planem w głowie, "Zróbmy imprezę, niech ta noc o nas się dowie !" A teraz Sierpień wchodzi, nowy w zespole, Z humorem i energią, wnosi radość w tę rolę. Ale w drzwiach Alan, z miną jak z reklamy, "Słuchaj, Paciu, może coś dasz? Mam chwilę na zmiany." Hej, Paciu, niech żyje ten dzień, Marcin z DPSu, znów robi zamach. Sierpień dołącza, w humorze jest wciąż, A Paopao woła: "Czas na drinka, no już!