歌词
Spotkamy się w Warszawie
[Verse] Włóczy się nasz Krzysztof z wąsem eleganckim Warszawskie ulice zna jak swe marzenia W bramach układanka z kątowników śmiesznym splotem Te historie mają miejski czar bez imienia [Verse 2] Łysy dyrektor plan szykuje niebanalny W portfelu same złote myśli miał Kątowniki w dłoniach wokół świat mu zuchwały Warszawskie legendy w nocy śnią uliczny bal [Chorus] Spotkamy się w Warszawie tam gdzie wąs i uśmiech Admirał naszych myśli i kątowników pan W świecie pełnym marzeń w bramach wielkich wież Tu gdzie wszystko realne a jednak bajek harmatan [Verse 3] Na rynku staromiejskim Krzysztof z wąsem kiwa Dyrektor łysy pęka z dumy i garsonką gra Kątowniki jak biżuteria w słońcu lśnią Miasta biografia ulicami muska czas [Chorus] Spotkamy się w Warszawie tam gdzie wąs i uśmiech Admirał naszych myśli i kątowników pan W świecie pełnym marzeń w bramach wielkich wież Tu gdzie wszystko realne a jednak bajek harmatan [Bridge] Nocą szeptem miasto opowie co już dawno znikło Wąsy Krzysztofa cieniem latarni wiecznie trwa Dyrektor łysy kątowniki kształtem wygładzi Warszawa naszym domem marzeń Uroczy to fakt