가사
Abaababa
To opowieść o pewnym radarusie, który zamieszkuje Karben. Jego uszy nazywane radarami, zadaje się z dziećmi i nazywa ich chłopczykami. W tibi inwalida ale od lat gra razem z nami czyli gitami. Gitejro najlepsza guildia nie pokonana od lat, jest z nami kaplata głowa melfo i mamy też do czynienia ze świniami. Wracajmy jednak do ułoma Abazigalusa który najebał Andrzejka a ten strzelił z ucha. Teraz Abazigal ukrywa się w klubie gejowskim karben i odlatuje uszami, zostawił całą swoją rodzinę bitą przez najebanego ojca i z długami