Zamkni lepiej mordę
Zamkni lepiej mordę
[Wers] Zamknij lepiej mordę, nie chcę słuchać twych słów Moje myśli są ciemne, emocje jak wulkan wzbiją się w górę Natura krzyczy w samotności, ocal mnie od tego bólu Widzę szelest liści, czuję deszcz na skórze, to jest mój jedyny cel [Wers 2] Wędruję przez las, niepewność mnie zagubiła Drzewa szepczą tajemnicze przesłanie, serce mi drży Idę w stronę słońca zachodzącego, niech myśli odpłyną Natura jest moim schronieniem, jedyny sposób by przeżyć to [Refren] Zamknij lepiej mordę, niech cisza we mnie gra Z naturą łączę się, w jej objęciach się bram Moje serce bije rytm natury, pierwotna siła W lasach i polach, odnajduję swoje przeznaczenie