5 lat

[Zwrotka 1]
Wierzyłam w ciebie – byłeś jak Bóg,
Patrzyłam na ciebie jak w święty obraz z nut.
Byłeś idolem, na piedestale,
A dziś wiem, że to tylko złudzenie wcale.

Wbiłeś mi nóż, gdy już leżałam,
Nie podałeś ręki, chociaż płakałam.
Mówiłeś: „Będzie dobrze, jutro coś zmieni”,
Ale mijały lata… a ja wciąż w tej samej ziemi.

[Refren]
Tak mijało – dzień, za dniem –
Jutro, za trzy… i rok za rokiem cień.
Pięć lat w iluzji, w twoich słodkich słowach,
A ja już nie jestem tą samą, co w twoich oczach.

[Zwrotka 2]
Traktowałeś mnie jak dziecko – naiwna, słaba,
Jakbym nie miała serca, jakbym nie miała prawa.
Wtedy szłam, jak we mgle, ślepa z miłości,
Dziś już widzę – nie było w tym litości.

Miałeś wpływ, miałeś siłę, miałeś słowa,
Ale nie miałeś odwagi, by pomóc mi od nowa.
Polityka, gierki – wszystko jak scena,
A ja przestałam być marionetką tego systemu.

[Refren]
Tak mijało – dzień, za dniem –
Jutro, za trzy… i rok za rokiem cień.
Pięć lat w iluzji, w twoich słodkich słowach,
A ja już nie jestem tą samą, co w twoich oczach.

[Outro – spoken word/bridge]
Czas zmienia ludzi.
Zmienił mnie…I dziś wiem, że nikt nie zawalczy o mnie tak jak ja.
Więc dziękuję – za naukę.