Opowieść miłosna

Opowieść miłosna

Chciałabym móc więcej niż mogę 
Odczuwać niezmienne memento radości 
Porzucić niepokój, strach i trwogę 
I świat podziwiać w całej rozciągłości 

Chciałabym by z ramion skrzydła mi wyrosły 
Wrócić do miejsc, do których rwie się serce 
Chciałabym doczekać sto pierwszej wiosny 
Wycisnąwszy z życia całą esencję 

Chciałabym zasnąć spokojnie każdej nocy 
Zaśpiewać na wszystkich zakresach dźwięku 
Uczynić wszystko, co w mojej mocy 
Bez krzty niepewności, obaw i lęku 

A gdy czas przyjdzie rozstać się ze światem 
Wznieść w niebo modlitwy błagalne 
Zatańczyć pośród wszystkich barw i świateł 
Kończąc ziemską wędrówkę dwudziestym trzecim psalmem