Między Słowami

Między Słowami

Spotkaliśmy się tam, gdzie nikt nie patrzył,
W zwyczajnym dniu, co miał być tylko dniem.
A jednak coś pomiędzy nami zadrżało,
Jakby świat powiedział: „Wreszcie poznajcie się”.
Ty, Paweł, z uśmiechem, co znał już ciszę,
Ja – Natalia, trochę krucha, trochę zła na los.
Dwoje ludzi, którzy błądzili w swoich życiach,
Aż nagle ktoś obok usłyszał ich głos.
​(Refren)
Między słowami, w półuśmiechach, w spojrzeniach,
Tam znaleźliśmy miejsca, których brakowało nam.
Ty pokazałeś, że wciąż mogę być pragnieniem,
Ja pokazałam, jaką wartość w sobie masz.
Choć świat nie zna tych chwil, my dobrze wiemy,
Że czasem dwie dusze spotykają się za wcześnie lub za późno.
A jednak… spotykają się.
​Mamy swoją piosenkę, co gra nam w głowach,
Kiedy mijamy się między biurkami, jakby mimochodem.
A jednak w tych chwilach jest cała prawda,
Że dwoje tak podobnych ludzi trudno rozdzielić losem.
​Każdego dnia odkrywamy nowe „my”,
Słowo po słowie, jakby świat składał układankę.
I kiedy mówisz coś, co ja myślę w tej samej chwili,
Wiem, że to nie przypadek – tylko nasza melodia z daleka.
​(Refren)
Między słowami, w półuśmiechach, w spojrzeniach,
Tam znaleźliśmy miejsca, które trudno rozgryźć.
Ty i ja, jak dwie części jednego utworu,
Nigdy nie będzie końca, bo razem jesteśmy tu.