Musz Musz Tarda

Musz Musz Tarda

pop

02:51

Lyrics

Musz Musz Tarda

Na przeciwko siebie, w bloku pod niebem,
Musztarda z Isem, piją wódki w sielskim klimacie,
Wieczory w ich sercach pełne ciepła,
Matka Iseka goni, znów w kącie skryta z pechem.
(refren)
Bo oni chlać lubią, w duszy mają blask,
Nocą rozmawiają, o uczuciu, co trwa w czas,
Na stacji blisko, Musztarda wciąż ma,
A Isek mu pacioki da, by wódkę mieć na dwa.
(zwrotka 2)
Na schodach w blasku, śmiech i wspomnienia,
Każda butelka to ich zaklęcie,
Matka krzyczy: „Co ty robisz znów?”
Isek się uśmiecha, wódką broni swój trwóg.
(refren)
Bo oni chlać lubią, w duszy mają blask,
Nocą rozmawiają, o uczuciu, co trwa w czas,
Na stacji blisko, Musztarda wciąż ma,
A Isek mu pacioki da, by wódkę mieć na dwa.
(bridge)
Gdy wraca do domu, matka mu sra,
„Czemu ciągle bujasz, co z tobą, Isek, jest?”
Ale w sercu ma prawdę, co znają tylko oni,
Miłość wódką skropiona, w ich nocy, w blasku słońca.
(refren)
Bo oni chlać lubią, w duszy mają blask,
Nocą rozmawiają, o uczuciu, co trwa w czas,
Na stacji blisko, Musztarda wciąż ma,
A Isek mu pacioki da, by wódkę mieć na dwa.
(outro)
Tak toczy się życie, w bloku znów wesoło,
Musztarda i Isek, w przyjaźni, w swym kole,
Na końcu tej pieśni, morał w sercu jest,
Kochają się szczerze, w każdej wódki b