aimusic.one

[Verse]
Zacznę od początku, jak klejnot w błocie,
Wróciłaś do mnie, chociaż dobrze wiesz, że będzie gorzej,
Obiecałaś zmiany, ja też coś tam obiecałem,
Lecz plany się rozmywają, jak mgła na porannej kawie.
[Chorus]
Toksyna miłości, jak trucizna w żyłach,
Trzymasz mnie mocno, lecz serce krwawi w szprychach,
Koło nas jakby spalony most,
Nie ma powrotu, rozlane mleko już nie wstanie.
[Verse]
Twoje słowa, ostre jak skalpel,
Ranisz bez wahania, a ja milczę jak manekin,
Codziennie nowe blizny, psychodrama na jawie,
Z każdą nocą czuję, że tonę w tej zabawie.
[Chorus]
Toksyna miłości, jak trucizna w żółci,
Uciekam myślami, lecz wracam, bo ciężko się odciąć,
Dwa cienie w ciemności, wchodzimy w nieskończoność,
Taki z nas duet, papuga i kłamca.
[Bridge]
Chwila refleksji, samotna chwila,
Myśle, czy warto, czy cała miłość jest niczym,
Czy da się to naprawić, czy można zbudować most,
Czy może lepiej spalić i zostawić za sobą.
[Chorus]
Toksyna miłości, jak trucizna w żółci,
Uciekam myślami, lecz wracam, bo ciężko się odciąć,
Dwa cienie w ciemności, wchodzimy w nieskończoność,
Taki z nas duet, papuga i kłamca.