Nadzieja
Nadzieja
[Verse] Był kiedyś Marcin Barulu, który ćpał dużo karki Życie załamało się, stał się żulem w ciemnej krainie Ale gdzieś w głębi serca, tliła się nadzieja Że z tym wszystkim da się żyć, pragnienie bycia lepszym [Verse 2] Codzienność pełna bólu, szybko zapomniana Ale Marcin miał w sobie iskrę, która nie gaśnie Każdego ranka, z zachodem słońca, wstawał od nowa Z nadzieją w sercu, że może kiedyś droga mu się otworzy [Chorus] Nadzieja, błysk w oku, iskra w ciemności Życie jak blues, pełen smutku i walki Ale Marcin Barulu nie podda się, wciąż idzie dalej Bo nadzieja w nim płonie, niczego nie zapomina